Dziś nie używa się już tak wielkich poszewek o wymiarze 100 x 80 cm,
wypełnianych ogromnymi, zazwyczaj różowymi, poduchami pełnymi pierza.
Kiedy jednak dwie takie wpadły w moje ręce postanowiłam je zachować
ze względu na naprawdę piękny przykład wyszywanej koronki filetowej
jednocześnie nieco je uwspółcześniając przez skrócenie do 50 cm.
Ozdobią teraz zagłówki równie co one wiekowych łóżek w wiejskiej chatce.
Razem z fioletowymi narzutami stworzą naprawdę sielski komplet.
Fantastyczne babcine poduszki....mam sentyment do takich poszewek. Pozdrawiam Serdecznie:))
OdpowiedzUsuńPrawdziwie babcine :-) Dziękuję!
OdpowiedzUsuń