sprawiłam nowe obicie na otrzymany leżak w naprawdę opłakanym stanie pokrycia.
Dodałam też podręczną kieszonkę na książkę i myślę, że teraz będzie całkiem ok ;-)
Początkowo miałam nadzieję, że sposobem uda się zaszyć materiał na stelażu maszynowo,
jednak skończyło się ręcznym obszywaniem grubym kordonkiem, oby wytrzymał użytkowanie .
Już tylko pięknej pogody brakuje, ale i z tym wreszcie coraz lepiej ;-)
Jeśli nie będziecie po leżaku skskać to chyba wytrzyma;) Ładny jest ten materiał, a kieszonka na książkę jest bardzo praktyczna.
OdpowiedzUsuńi na biwak można jechać-super-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDrugie życie dostał ;-)
OdpowiedzUsuń