Niedawno Asia majstruje pokazała renowację krzesła z lat 60tych
projektu profesora Rajmunda Hałasa TYP 200-190.
I ja dziś pokazuję swoje już odnowione:
Z odnawianiem moich dwóch krzeseł postępowałam podobnie jak Asia.
Zdarłam tapicerkę z siedzeń i oparć, potem odkręciłam siedzenia i oparcia.
Następnie szlifowałam wszystkie elementy, a potem dwa razy krzesła malowałam.
U mnie te krzesła stoją przy kuchennym stole, nie chciałam więc
dawać im tapicerki na stałe i założyłam tylko zdejmowaną poduszkę.
Muszę powiedzieć, że krzesła każdego dnia cieszą moje oko,
nawet gdy przechodzę obok zerkam na nie, że tak powiem, z lubością ;-)
Tez bym przy kazdej okazji na nie zerkala,albo siedziala caly czas w kuchni :) wyszly swietne!!
OdpowiedzUsuń;-) Dzięki! Fajnie wyglądają od tyłu, przy kuchennym stole. Ktoś się ich pozbywał, a ja akurat chciałam wymienić metalowe krzesła na drewniane, więc przydały się jak znalazł :-)
UsuńMam podobne krzesła. Nie oddam ich za nic, i tak czekają nie wiadomo na co. No cóż, są częścią mojego dzieciństwa. Nie wiedziałam, że są związane z jakimś profesorem. Muszę poszperać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Też nie wiedziałam :-) Przeczytałam dopiero u Asi Majstruje :-) ale i bez swojej historii i tak mi się mocno podobały :-)
UsuńJestem zachwycona. Sama zastanawiam się nad rekreacją takiego krzesła... I właśnie myślałam nie dawać tapicerki. Pierwszy raz widzę u Ciebie takie pozbawione gapek i materiału. Piękne! Dziękuję za inspiracje.
OdpowiedzUsuń