Marynistyczną narzutę o wymiarze 155 x 205 cm
uszyłam z resztek materiałów zalegających w szufladzie.
Do kompletu powstała biało - granatowa poduszka.
Narzuta jest dwustronna z ociepleniem wewnątrz.
Z jednej strony jest biała z naszytymi granatowy paskami,
a drugiej granatowe, białe, czerwone i błękitne kwadraty
obszyte biało - granatowym baskiem.
Wewnątrz zostawiłam pole na rysunek latarni morskiej :-)
Zaplanowanie tej narzuty, tak aby wystarczyło resztek,
było naprawdę niezłą zagadką logiczną, ale za to
było naprawdę niezłą zagadką logiczną, ale za to
mam porządek w szufladzie i narzuta jest.
Na plaży dzielnie towarzyszyła mi moja torba plażowa,
jest naprawdę niezastąpiona i mega pojemna.
Tymi zdjęciami żegnam morze w tym roku.
Śliczna, no i wspaniale komponuje się z krajobrazem :)) Poduszka do kompletu jak znalazł, teraz można na niej śnić o dalekich morskich podróżach :P
OdpowiedzUsuńOj, będę tęsknić za tym krajobrazem cały rok :-) I za moją narzutą, którą tu zostawiam też! :-)
OdpowiedzUsuńja jeszcze narzuty nie szyłam ale zawsze zachwycam się i trochę zazdroszczę innym
OdpowiedzUsuńTwoja piękna ! i do tego z resztek !