Gdzieś tam między szyciem z dresówek, grzebiąc w szufladzie z materiałami,
znalazłam wycięte kwadraty przyszykowane do szycia narzut patchworkowych.
A że patchworki już nie bardzo mi teraz w głowie wykorzystałam te kwadraty
na okrągłą torebkę z usztywnieniem z grubego filcu, który zastąpił podszewkę.
Pierwotnie chciałam jej przyszyć odpinaną rączkę albo szlufki do wsuwania
na pasek, aby była torebką na biodro, ale ostatecznie jest zakładana na ramię.
na pasek, aby była torebką na biodro, ale ostatecznie jest zakładana na ramię.
Te kwiaty są urocze :)) Śliczna torebka!
OdpowiedzUsuńDzięki! :-) Na szczęście tylko jedną taką zasłonę rozkroiłam na kwadraty, drugą mam w całości :-)
UsuńPrzepiękna, świetnie wkomponowany motyw w kole!!!
OdpowiedzUsuńPoszła do mojej siostrzenicy na imieninowy prezent :-)
UsuńŚliczna ta torba. Taka klimatyczna.
OdpowiedzUsuńMusiałam uszyć drugą taką samą, dla siostry obdarowanej, popłakała się, że ona też nie dostała. Tak mnie to zaskoczyło, bałam się, że robię prezent coś w stylu jakby skarpetki pod choinkę, a tu taki zaskok ;-)
OdpowiedzUsuń