czwartek, 25 września 2014

Wirująca sukienka weselna z koła


Zgodnie z niedawną zapowiedzią pokazuję
moją sukienkę weselną z wirującą spódnicą z koła.
Nie miałam wykroju, szyłam ją według własnego pomysłu.
Góra jest jak podkoszulek, z zaszewkami przy biuście i zamkiem z boku,
a spódnicę ze złożonego na czworo materiału obliczyłam ze wzoru na obwód koła.
Górę uszyłam z dwóch warstw, a wszystkie szwy chowałam do wewnątrz.


Jestem z niej bardzo dumna, to chyba najbardziej zaawansowana z moich sukienek :-)
Z plusów: pięknie wiruje! zaszewki, a nawet wszyscie zamka poszło mi bardzo dobrze.
Minusy: mogłam jednak uszyć ją znacznie węższą w tali i pasek dać wyżej o 2-3 cm.


A wiruje naprawdę pięknie i jak pisze ja katya jest to wspaniały model na wesele.


poniedziałek, 15 września 2014

Wrześniowo weselnie

Z okazji Bardzo Ważnego Ślubu i Wesela
zrobiłam trzy rzeczy: kartkę, sukienkę sobie
i wielką narzutę na łóżko dla Państwa Młodych,
tak zamiast kwiatków, a obok prezentu, na pamiątkę.


Najpierw najmniejszy uczynek, czyli kartka z życzeniami,
a poniżej uczynek największy, czyli narzuta o wym. 165 x 205 cm.
Ciężko objąć ją zdjęciem i pokazać dobrze w całości.


Wykorzystałam tutaj tkaninę tolie de Joy, czyli w wiejskie scenki rodzajowe.
Wspominałam o takiej tkaninie już nieco wcześniej, o w tym tutaj wpisie.
Mankiety dopasowałam kolorystycznie do odcienia rysunków,
wykończyłam białą górą i bawełnianą koronką.


Z tej okazji uszyłam jeszcze sobie sukienkę ze spódnicą z jednego koła
do czego zainspirowała mnie jakatya swoją sukienką weselną z dwóch kół,
a także to, że sklepy wyciągnęły kolekcje jesienne, a sukienki pochowały.
I nie przeszkodziło mi w tym nawet to, że po wakacyjnych wojażach
moja biedna maszyna do szycia padła i pojechała do naprawy :-)
O pięknie wiurującej sukience będzie następnym wpisem.